Scyzorykiem zaatakował konkubinę
Kiedy spała zaatakował ją scyzorykiem. Groził, że ją zabije. Nie doszło do tragedii, bo na miejsce wezwani zostali policjanci z Ursusa. Kobieta z ranami ciętymi trafiła do szpitala, a jej konkubent do izby wytrzeźwień. Miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło kilka minut przed 4:00 Policjanci z Ursusa zostali powiadomieni o awanturze domowej w jednym z mieszkań na terenie dzielnicy. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Na klatce schodowej czekała na nich poszkodowana. Poskarżyła się policjantom, że kiedy spała, konkubent, zaatakował ją scyzorykiem. Groził, że pozbawi ją życia. Kobieta miała widoczne na ciele rany cięte.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia. 44-latka trafiła do szpitala, a jej konkubent został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień. Miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych i uszkodzenia ciała. Wkrótce 47-latek stanie przed sądem i odpowie za popełnione przestępstwo.