Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjantem się jest, a nie bywa

Data publikacji 09.03.2010

Dzięki błyskawicznej reakcji zastępcy naczelnika sztabu i rzecznika prasowego z Ochoty pijany kierowca został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile alkoholu w organizmie 43-latka. Policjanci z komisariatu w Tarczynie wyjaśniają teraz w jakich okolicznościach został ranny mężczyzna na ulicy Warszawskiej i jak związek z tą sprawą ma zatrzymany Piotr L.

Wczoraj tuż przed 18.00 zastępca naczelnika sztabu i rzecznik prasowy z Ochoty, po służbie zatrzymali w Tarczynie pijanego kierowcę. Zwrócili uwagę na mercedesa ruszającego z piskiem opon z przystanku autobusowego na ulicy Warszawskiej. Po odjeździe mercedesa, na przystanku zauważyli leżącego mężczyznę. Był ranny, pogotowie zabrało go do szpitala. Policjanci próbowali zatrzymać pirata, ten jednak nie zważał na żadne sygnały. Narażając własne życie i zdrowie zajechali mu drogę, aby go zmusić do zatrzymania.

Gdy auto się zatrzymało, policjanci natychmiast podbiegli do kierowcy mercedesa i obezwładnili 43-latka. Mężczyzna próbował wyrwać się z rąk funkcjonariuszy i chciał uciekać. Błyskawiczna reakcja policjantów po służbie, pozwoliła na zatrzymanie, jak się później okazało pijanego kierowcy. Po kilku minutach na miejsce przyjechali powiadomieni o całym zdarzeniu policjanci z komisariatu w Tarczynie, którzy przejęli zatrzymanego Piotra L. Po wykonanych badaniach okazało się, mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.

Policjanci z komisariatu w Tarczynie wyjaśniają teraz w jakich okolicznościach został ranny mężczyzna na przystanku autobusowym na ulicy Warszawskiej i jaki związek ma z tą sprawą zatrzymany Piotr L. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, o ewentualnych dodatkowych zarzutach zdecyduje prowadzene postępowanie.

ew/hkk

Powrót na górę strony