Pierwsze chciał ukraść, potem groził
Na dwa miesiące do aresztu trafił zatrzymany przez policjantów z warszawskich Włoch 48-letni Jarosław A. Mężczyzna usiłował ukraść ze sklepu artykuły spożywcze. Gdy zorientował się, że został namierzony, porzucił swój łup i wybiegł na zewnątrz. Na tym jednak nie koniec. Po chwili wrócił i groził sprzedawczyni pozbawieniem życia.
Jarosław A. próbował ukraść z jednego ze sklepów na terenie dzielnicy artykuły spożywcze. Gdy zorientował się, że został namierzony przez sprzedawczynie, porzucił towar i wybiegł. na zewnątrz Uciekając uszkodził drzwi wejściowe.sklepu. Na tym jednak nie koniec. Po chwili wrócił i groził sprzedawczyni pozbawieniem życia, po czym uciekł.
Przestraszona kobieta na pomoc wezwała policjantów z warszawskich Włoch. Zgłaszająca przekazała funkcjonariuszom dokładny rysopis sprawcy. Policjanci zatrzymali 48-latka w jego mieszkaniu. W trakcie policyjnej interwencji Jarosław A. zachowywał się agresywnie wobec mundurowych, używał pod ich adresem słów obelżywych i wulgarnych. Szybko został obezwładniony i przewieziony do komisariatu przy ulicy 17-go Stycznia.
Właścicielka sklepu wyceniła straty na 1050 złotych. Sąd zastosował wobec 48-latka areszt na okres dwóch miesięcy.