Nie pogodziła się z rozstaniem
Nie mogła pogodzić się z tym, że mężczyzna nie chce z nią już być. Przyszła do jego mieszkania i zaczęła kopać i uderzać w drzwi wejściowe. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali 43-latkę. Była pijana, miała prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dziś usłyszy zarzut uszkodzenia mienia. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj przed 21:00 policjanci z Ochoty zostali wezwani do jednego z mieszkań w bloku przy ulicy Grójeckiej, gdzie kobieta zniszczyła drzwi wejściowe do mieszkania byłego już konkubenta.
Na miejscu funkcjonariusze zastali 24-latka. Z relacji jego wynikało, że do drzwi mieszkania dobijała się była już konkubina jego ojca. Młody chłopak nie zamierzał wpuścić jej do środka, ponieważ bał się, że ta zrobi mu krzywdę. Kobieta nie zważała na nic. Zaczęła kopać w drzwi wejściowe. Widząc, że i to nie przynosi oczekiwanego skutku wzięła doniczkę, która stała na parapecie na klatce schodowej i rzuciła nią w drzwi. Gdy i wtedy nikt nie otwierał, zeszła na dół i z przed bloku wzięła płytę chodnikową, którą kilkanaście razy rzuciła w drzwi.
Elżbieta Z. została zatrzymana i przewieziona do ośrodka dla osób nietrzeźwych. Badanie wykazało w jej organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Gdy kobieta wytrzeźwieje, zostanie przesłuchana i usłyszy zarzut zniszczenia drzwi, których wartość wyceniono na kwotę 1500 złotych. Grozi jej za to do 5 lat więzienia.