Był prąd, ale nie było licznika
Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą na Ochocie ujawnili nielegalny pobór energii elektrycznej. W mieszkaniu Marzeny S. świeciły się żarówki, ale funkcjonariusze nie znaleźli licznika elektrycznego. Teraz 44-letniej kobiecie za kradzież prądu może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Kiedy tylko do funkcjonariuszy z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą z Ochoty, dotarła informacja o nielegalnym poborze energii elektrycznej, natychmiast postanowili to sprawdzić.
W mieszkaniu przy ulicy Noteckiej było zapalone światło, mimo że właścicielka lokalu nie miała licznika. Został on zlikwidowany, ponieważ Marzena S. nie płaciła za prąd.
Policjanci wspólnie z pracownikami zakładu energetycznego przeprowadzili wszystkie czynności na miejscu i zlikwidowali źródło dopływu prądu. Teraz 44-letnia kobieta odpowie za popełnione przestępstwo.