17-latek napadł na 15-latka
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z warszawskiej Ochoty zatrzymali 17-letniego Patryka Ł. Młody chłopak zaatakował wracającego ze szkoły 15-latka. Najpierw zażądał od niego telefonu komórkowego, a gdy spotkał się z odmową pobił swoją ofiarę. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Na początku lutego do komendy na Ochocie zgłosiła się matka 15-letniego chłopca, która złożyła zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Z relacji kobiety wynikało, że jej syn wracając ze szkoły został napadnięty przez młodego chłopaka. Sprawca zażądał od niego, aby oddał mu swój telefon komórkowy. Kiedy spotkał się z odmową najpierw przewrócił nieletniego na ziemię, a potem zaczął go bić i kopać po twarzy. Pokrzywdzonemu udało się uciec.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Ich wytężona praca operacyjna przyniosła oczekiwane efekty. Funkcjonariusze zatrzymali Patryka Ł. w mieszkaniu na Pradze. 17-latek trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut za usiłowanie dokonania rozboju. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.