Za włamanie wrócił do aresztu
Natychmiastowe i sprawne działanie policjantów z referatu patrolowo interwencyjnego z Ochoty i obywatelska postawa mieszkańca dzielnicy zaowocowała zatrzymaniem 29-letniego Marcina K., który w nocy włamał się do zaparkowanego seata. Mężczyzna w kwietniu tego roku wyszedł z aresztu, gdzie odsiadywał karę za takie samo przestępstwo. Decyzją sądu ponownie wrócił do zakładu karnego.
Wszystko wydarzyło się kilka minut po północy. Na numer alarmowy Policji zadzwonił pewien mieszkaniec dzielnicy. Z jego relacji wynikało, że mężczyzna włamuje się do zaparkowanego na ulicy Chotomowskiej samochodu. Dzwoniący podał dokładny rysopis sprawcy. Funkcjonariusze z Ochoty już po chwili byli na miejscu. Tam ujawnili zaparkowanego seata, który miał wybitą szybę.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Na ulicy Siewierskiej zatrzymali Marcina K. W plecaku, który miał przy sobie, znaleźli: dwie pary nożyc do cięcia drutu i dwie latarki oraz odłamki szkła.
29-latek trafił do policyjnego aresztu. Kryminalni pojechali na przeszukanie do jego mieszkania. Tam znaleźli odkurzacz, który najprawdopodobniej pochodzi z kradzieży.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych wyszło na jaw, że Marcin K., jest dobrze znany Policji. W kwietniu tego roku wyszedł na wolność, po odbyciu kary 8 miesięcy pozbawienia wolności za kradzieże z włamaniem. Dochodzeniowcy wystąpili z wnioskiem do prokuratury o zastosowanie wobec 29-latka tymczasowego aresztu. Decyzją sądu najbliżej 3 miesiące spędzi w zakładzie karnym.