Policjanci zlikwidowali uprawę konopi
Policjanci z Ochoty odkryli w podwarszawskiej miejscowości 60 krzewów konopi, które w garażu uprawiał 41-latek. Dodatkowo w jego mieszkaniu kryminalni zabezpieczyli amfetaminę. Mężczyzna usłyszał już w prokuraturze zarzuty i został tymczasowo aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Kryminalni z Ochoty udali się do jednej w podwarszawskich miejscowości. Z zebranych przez policjantów informacji wynikało, że w garażu na jednej z posesji ktoś uprawia krzewy konopi indyjskich. Kiedy funkcjonariusze obserwowali pomieszczenie, w pewnej chwili podszedł do niego mężczyzna, który otworzył drzwi. Jak się potem okazało w garażu znajdowała się plantacja marihuany. Mundurowi ujawnili tam 60 doniczek z krzewami konopi. Pomieszczenie było wyposażone w oświetlenie oraz wentylację. Funkcjonariusze przeszukali również mieszkanie 41-latka, gdzie znaleźli ponad 1,7 grama amfetaminy.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy na Ochocie. Po zebraniu materiału dowodowego został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty za posiadanie narkotyków oraz uprawę krzewów konopi. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
ew
