Nocny pościg za kierowcą mitsubishi
Policjanci po pościgu zatrzymali Tomasza G. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Swoją brawurową, wręcz szaleńczą podróż zakończył na ulicy Tapicerskiej. 27-latek prowadził samochód nie tylko bez prawa jazdy, ale także pod wpływem narkotyków. Dodatkowo w samochodzie funkcjonariusze znaleźli amfetaminę. Nieodpowiedzialny kierowca trafił do policyjnego aresztu.
Do zdarzenia doszło kilka minut po północy na ulicy Malowniczej. Policjanci z warszawskich Włochu zwrócili uwagę na kierowcę mitsubishi, który na widok policyjnego radiowozu znacznie przyśpieszył. Funkcjonariusze dali wyraźny sygnał do zatrzymania jadącemu mężczyźnie. Niestety, kierowca nie zastosował się i zaczął uciekać, nie zważając przy tym na znaki drogowe, ani sygnalizację świetlną.
Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. Powiadomieni drogą radiową o tym fakcie funkcjonariusze z Ochoty niezwłocznie włączyli się do działania. Jego brawurowa podróż zakończyła się jednak po kilku kilometrach na ulicy Tapicerskiej. Mężczyzna swoją szaleńczą jazdą doprowadził do uszkodzenia radiowozu.
27-letni Tomasz G. został zatrzymany. Pirat drogowy prowadził samochód nie tylko bez prawa jazdy, ale także pod wpływem narkotyków. Dodatkowo w samochodzie funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli amfetaminę. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce poniesie on odpowiedzialność za swoje lekkomyślne zachowanie.